W długiej historii dietetyki, wiele produktów spożywczych reklamowało się jako nietuczące. prawdziwym rekordem są jednak produkty, które dosłownie odchudzają. Dosłownie, bo mają ujemne kalorie. Jak schudnąć bez wyrzeczeń? Jeść ich jak najwięcej…
Brzmi jak nadzieja dla każdego, kto chce schudnąć? Oj brzmi. A ile w niej prawdy? Przeczytaj.
Jak mają działać ujemne kalorie?
Wszystko poza wodą dostarcza człowiekowi energii, rozumianej w sensie fizycznym. Kaloria jest jednostką miary wartości energetycznej. Ujemne kalorie mają więc… odbierać energię? W uproszczeniu tak.
Trawienie wymaga energii. Część kalorii które spożywasz (około 10%) zostaje przeznaczone właśnie na procesy trawienne. Ujemne kalorie mają mieć te produkty, których strawienie wymaga więcej energii, niż same dostarczyły. Zaliczają się do nich:
- – warzywa składające się głównie z wody – na pierwszym miejscu są seler naciowy, sałata, marchewka, pomidory, kalafior i ogórki
- – owoce składające się głównie z wody – arbuzy, truskawki, brzoskwinie, grejpfruty i pomarańcze,
- – produkty zimne – tu mowa zwłaszcza o lodach. Organizm ma zużywać energię do ogrzania się po zjedzeniu lodów i w ten sposób zerować kalorie, a nawet wchodzić na minus.
O ile kalorii będziesz na minusie, jeśli objesz się pomidorami czy truskawkami? Trudno o dane szacujące, jak dużo energii zużywają produkty z ujemnymi kaloriami. Nic dziwnego, bo to wszystko kompletna bujda.
Efekt termiczny pożywienia
No dobrze – a jak to jest z energią zużywaną na trawienie produktów o bardzo niskiej kaloryczności? Tutaj przyda nam się pojęcie termicznego efektu pożywienia.
Termiczny efekt pożywienia to ilość energii, jaką ciało musi zużyć, aby strawić i przyswoić wartości odżywcze danego produktu. Według teorii ujemnej energetyczności, termiczny efekt wymienionych wyżej produktów jest większy, niż ich kaloryczność.
Problem w tym, że produkty o bardzo niskiej kaloryczności, złożone głównie z wody, nie wymagają od układu trawiennego dużej pracy. Mówiąc bardziej naukowo – bardzo niska kaloryczność = bardzo niski efekt termiczny. Woda nie podlega trawieniu, a w wysokowodnych produktach jest niewiele poza nią.
Skoro zaś organizm nie musi się męczyć przy trawieniu, to i nie pobiera znaczącej ilości kalorii na ten proces.
Żeby unaocznić Ci, jakim absurdem jest pomysł ujemnej kaloryczności wyobraźmy sobie taką sytuację:
- 1. 100 gramów kalafiora dostarcza 22 kcal.
- 2. Spalenie kalafiora zużywa więcej kalorii, niż dostarczyło. Powiedzmy, że 100 gramów kalafiora wymaga 42 kcal na strawienie. Jesteś więc o 20 kcal na minusie.
- 3. Zjadasz kawałek ciasta za 400 kcal. Tego samego dnia zjadasz 2 kilogramy kalafiora.
- 4. Szybka matematyka – kalafiorem wyzerowałeś ciasto.
Wyobraźmy sobie nawet, że ten kalafior ma efekt termiczny tylko o 1 kcal wyższy od dostarczanej energii. I tak można go jeść do granic wytrzymałości żołądka, żeby obniżać kaloryczność posiłków.
Jak zrobić, żeby czekolada miała mniej kalorii? Wziąć do niej truskawki. Jak obniżyć kaloryczność frytek? Zamiast z ziemniaków, zrobić je z selera. Im więcej zjesz, tym bardziej brzuch spadnie. Właśnie znaleźliśmy uniwersalny sposób na plagę otyłości. Dietetycy mogą się rozejść do domów.
Brzmi jak szaleństwo… ale tak właśnie miałyby działać ujemne kalorie według wyznawców tej teorii.
Termogeneza a kalorie w lodach
Absurdem jest również pomysł z zerowaniem się zimnych produktów. Czy lody to idealny deser na dietę ujemnych kalorii?
Kolejne pojecie przydatne w obalaniu mitu o ujmnych kaloriach – termogeneza. Termogeneza to proces generowania ciepła. Organizm w ciągu dnia poświęca na niego sporo kalorii. Sa mu niezbędna, by utrzymać optymalną temperaturę ciała.
Jedzenie lodów = zimno w brzuchu = pobór kalorii na ogrzewanie.
Wydatek energetyczny w zimnych warunkach zwiększa się nieznacznie. Tak nieznacznie, że nie urwiesz na tym nawet kilkudziesięciu kalorii. A kaloryczność lodów idzie w setki, bo przecież mają całą masę cukru i tłuszczu.
Wniosek? Lody trzeba liczyć do makro tak samo, jak wszystkie inne produkty. W nadmiarze tuczą. Ujemne kalorie nie istnieją, choćby to były najzimniejsze lody świata.
W jakim sensie dieta ujemnych kalorii mogłaby działać?
Ujemne kalorie tłumaczone w naukowy sposób, można włożyć między bajki. Ktokolwiek je wymyślił, miał wybitną fantazję. Ale! Produkty znane jako te z ujemnymi kaloriami mogą rzeczywiście pomóc Ci schudnąć.
Warzywa składające się główni z wody mają dużą objętość. Wypełnią żołądek na długo, a równocześnie dostarczą bardzo niewiele energii. Nie będą to z pewnością ujemne kalorie, ale i tak wyjdziesz na tym dobrze. Warzywa zapewnią Ci sytość niskim kosztem kalorycznym. Włącz je do diety odchudzającej, a redukcja masy ciała pójdzie znacznie sprawniej.
Uważaj jednak z owocami. Składają się w przewadze z wody, ale zawarty w nich cukier i tak podwyższa ogólną kaloryczność. Pomarańcza to 90-120 kcal, zależnie od wielkości. Szklanka świeżo wyciśniętego soku z grejpfruta bez dodatku cukru – 100 kcal. Sam grejpfrut podobnie do pomarańczy. Jedna brzoskwinia – 40-50 kcal, a na jednej się pewnie nie skończy.
Ujemne kalorie w owocach nie istnieją – za to istnieje sporo tych zwykłych, dodatnich. Jeżeli jednak będziesz kontrolował spożycie owoców i sięgniesz po nie zamiast słodyczy, również skorzystasz pod względem sytości. Jak na taką ilość dostarczanej energii, świeże owoce mają dużą objętość.
Lody traktuj jak każdy inny deser. Na pewno się nie wyzerują. Zwłaszcza, gdy dorzucisz do nich owoce, które miały mieć ujemne kalorie… Ani się nimi nie najesz, ani nie ochłodzisz do takiego stopnia, żeby organizm odczuł potrzebę znacznego podkręcenia procesu termogenezy.
Ujemne kalorie to piękna koncepcja, która raz na zawsze rozwiązałaby problem otyłości. Wystarczyłoby tylko jeść więcej konkretnych produktów, a energia opuszczałaby Cię z każdym gryzem. Na deser oczywiście lody – najlepiej całe wiaderko, bo przecież to się wyzeruje…
Aż się rozmarzyliśmy – tak jak każdy, kto powtarza, że seler ma ujemną kaloryczność. Czas wrócić na ziemię. Kiedy chcesz schudnąć, licz warzywa, owoce i lody jak każde inne jedzenie!
Bibliografia:
Millet J, Siracusa J, Tardo-Dino PE, Thivel D, Koulmann N, Malgoyre A, Charlot K. Effects of Acute Heat and Cold Exposures at Rest or during Exercise on Subsequent Energy Intake: A Systematic Review and Meta-Analysis. Nutrients. 2021 Sep 28;13(10):3424. doi: 10.3390/nu13103424. PMID: 34684424; PMCID: PMC8538265.
White LJ, Dressendorfer RH, Holland E, McCoy SC, Ferguson MA. Increased caloric intake soon after exercise in cold water. Int J Sport Nutr Exerc Metab. 2005 Feb;15(1):38-47. doi: 10.1123/ijsnem.15.1.38. PMID: 15902988.